Często słyszę w rozmowie z Pacjentami, że dobry masaż musi boleć. Czy, aby na pewno tak jest? Osobiście jestem daleki od takiego sformułowania, ponieważ jeżeli zdamy sobie sprawę z tego, że każdy masaż/terapia wpływa na nasz ustrój a dobrane techniki można zastąpić innymi, to reakcje bólowe można w ten sposób skutecznie eliminować. Przy czym, ból to nie jest to z czym chcę się mierzyć, tylko znaleźć przyczynę jego występowania. Nazywam się Karol Grabowski i jestem absolwentem renomowanej Policealnej Szkoły Medycyny Sportu w Warszawie, którą ukończyłem z tytułem technika masażysty. Doświadczenie zawodowe zdobywałem w różnych zakładach i ośrodkach rehabilitacyjnych, ale także, jako wolontariusz-masażysta podczas trwania Warsaw Orlen Marathon. W pracy nastawiam się przede wszystkim na pacjenta, stąd bycie masażystą stało się moją pasją, którą staram się rozwijać poprzez uczestniczenie w kursach, podcast’ach i webinarach. Mottem jakim się kieruje jest sformułowanie „non primum nocere” (po pierwsze nie szkodzić), które podczas nauki starano się nam za każdym razem wpajać. Podczas pracy z Pacjentem staram się zwracać maksymalnie uwagę na to, co się z nim dzieje, w tym również reakcje obronne organizmu Pacjenta. Specjalizuję się w różnych formach masażu klasycznego, sportowego, segmentarnego i izometrycznego, jak również drenażu limfatycznego z dodatkiem elementów terapii narzędziowej np. bańką chińską.